niedziela, 22 lutego 2015

Z Banderlogiem lub przeciw niemu - wilczkowe dylematy


Rano w sobotę, jak zawsze mieliśmy zbiórkę. Na zbiórkę nie wszyscy przyszli, ale większość Wilczków była. Akela miała plan, aby cała gromada sprzątała salkę i były wielkie porządki. Na tej zbiórce ksiądz Marcin opowiadał nam 
o szóstym przykazaniu " Nie cudzołóż". Po spotkaniu z księdzem Marcinem, Akela zaproponowała nam abyśmy zrobiły koktajl bananowy. Wszystkie skorzystałyśmy z fajnej propozycji i była super zabawa. Od tej zbiórki Akela wprowadziła nową zasadę sprzątania. Po każdej zbiórce sprząta inna szóstka i jest super porządek. Zbiórka ta była bardzo ciekawa.

Wiktoria P.
Wilczkowe walentynki

Na samym początku zbiórki był apel, na którym odbyła się moja Obietnica. Później  było spotkanie z kapłanem. Rozmawialiśmy o św. Walentym. Dowiedziałyśmy się, że pomagał chorym. Po spotkaniu z księdzem wycinałyśmy serca i przypinałysmy je sobie. Każdy pisał na nich coś miłego. Na końcu robiłyśmy rurki z bitą śmietaną.
Ola





Wyprawa po Czerwone Kwiecie (zimowisko 2015)

Dnia 16 stycznia 2015 roku, wilczki z 6 i 8 Gromady Wrocławskiej rozpoczęły swą zimową przygodę.  Gotowe i spragnione wrażeń, wsiadłyśmy do pociągu do Skokowej. Wesołe wilczki śpiewały i rozbawiały cały przedział pociągu, umilając im podróż ;)



 Gdy dotarłyśmy na miejsce, rozlokowałyśmy się i  zjadłyśmy kolację-bo najlepiej smakują kanapki z podroży. Nie zabrakło również świeczyska, wilczkowych piosenek oraz  gawędy  Baloo na temat Troski. W cudownym nastroju wszystkie wilczki szybko zasnęły, myśląc o tym co przyniesie nam nowy dzień.



            
               Następny dzień przyniósł nam wiele dobrego. 
Wyspane, z nowym zapasem energii, ruszyłyśmy naprzeciw wyzwaniom. Ściganie Sher-Khana, robienie obiadu oraz bransoletek z muliny, wymagało od nas cierpliwości i poświęcenia. To niesamowite jak w taki prosty sposób każdy wilczek znalazł coś dla siebie. Niektóre były niezawodnymi tropicielami, inne mistrzami igły i nitki, a jeszcze innych pasją stało się gotowanie. 



Jednak czym było by całe to poświęcenie i praca, bez miłości do naszego Ojca? Tak więc po obiedzie udałyśmy się do Kościoła, aby podziękować Bogu, za wszystko co nas spotkało. Jak się potem okazało, wszystkie wilczki łączy spryt, odwaga oraz zwinność. Swoimi umiejętnościami wykazały się na Olimpiadzie Sportowej, która była kolejnym  przygotowaniem do pogoni za Sher-Khanem. Wilczki dały z siebie wszystko, jednocześnie udowadniając Bagheerze, że są gotowe na starcie z wielkim tygrysem. Aby dodać sobie więcej sił( i podnieść poziom cukru) zjadłyśmy pyszny kisiel, który zniknął z misek w mgnieniu oka.  Na koniec dnia odbyło się świeczysko, gdzie Szary Brat z Akelą wytłumaczyli wilczkom, co to jest Zazdrość. Kładąc się do snu, wilczki jeszcze usłyszały zasłużoną bajkę na dobranoc.


            Niedziela. Ostatni dzień naszego pobytu w Skokowej. Po pożywnym śniadaniu oraz Mszy Świętej, zabrałyśmy się za sprzątanie przedszkola. Jak się okazało, każdy wilczek potrafi samodzielnie spakować swój  plecak oraz chętnie służy pomocą drugiej osobie. Wilczki podjęły się nowego wyzwania czyli wielkiego sprzątania i spróbowały mu podołać. Zdążyłyśmy również ugotować obiad jak i rozpocząć Wielką Grę. Wszystko przebiegało zgodnie 
z planem. Nasze kochane wilczki do ostatniego momentu, wykazały się wielkim poczuciem humoru, nie zważając na pogodę oraz ciężkie plecaki. Szczęśliwe i stęsknione wróciłyśmy spokojnie do Wrocławia. Mam nadzieję, że zimowisko 2015 po tylu wrażeniach jakie przeżyłyśmy, na długo pozostanie w naszej pamięci :)

Szary Brat