wtorek, 2 grudnia 2014

Wilczkowe radości - Koniec Świata


W piękny słoneczny wakacyjny dzień ośmioro wilczków z 6. Gromady Wrocławskiej wyrusza w podróż busikiem do małej miejscowości - Koniec Świata nad stawem Łoza. To ich pierwszy tygodniowy obóz w lesie. Nie są w nim jednak same. Towarzyszą im dwie inne gromady żeńskie i dwie męskie.




Czym jest obóz wilczkowy?

Wspaniałą przygodą. To czas gier i zabaw, spacerów po lesie, porannych rozgrzewek, budowania parku linowego. Wszystko to odbywa się na świeżym powietrzu. Nie brakuje czasu na Skałę Narady, apele, Msze św., zajęcia plastyczne czy ekspresję.




 Obóz to też nauka życia w gromadzie. Tutaj poznajemy się bardziej i odkrywamy jak ważne są dla nas inne wilczki, bo przecież: JA I TY JESTEŚMY JEDNEJ KRWI!!! (Dewiza Wilczków)



Obóz to w końcu czas zmagań, ale tych radosnych i twórczych. Wyplatamy sobie prycze, gotujemy na ogniu, dbamy o to, by jedzonko było dobrze doprawione. Myjemy naczynia i odpowiadamy za porządek w namiocie. 




Na obozie staramy się wszystko robić ZE WSZYSTKICH SIŁ. Uczymy się nowych rzeczy, a Akela pomaga i ratuje z opresji np. podczas prac remontowych naszych prycz:)

Obóz jest dla nas lekcją samodzielności. Wyjeżdżamy z niego bogate o nowe umiejętności i zadowolone, że udało nam się spędzić tydzień na łonie natury.

Akela